Poniżej przedstawiamy trzy łatwe sposoby na sprawdzenie główki dziecka pod kątem obecności wszy i gnid
Czego szukamy:
- Wszy mają wielkość 2-3 mm. Kształtem przypominają ziarno sezamu i szybko się przemieszczają.
- Gnidy są koloru białobrązowego i mają wielkość ziarenka piasku. Przytwierdzone są mocno do włosów.
Włosy wilgotne. Potrzebne będą: gęsty grzebień, odżywka w aerozolu lub odżywka wymieszana z wodą bądź zwykła woda, spryskiwacz. Obecność wszy najłatwiej sprawdzać na włosach wilgotnych, ponieważ w takich warunkach wolniej będą się poruszać. Wystarczy obficie zwilżyć włosy. Zaczynamy sprawdzać głowę od jej nasady, robiąc przedziałki co 1-2 cm. Każde pasmo czeszemy gęstym grzebieniem. Jeżeli dziecko ma wszy, na drobnych ząbkach powinny pojawić się pasożyty i osłonki po jajach.
Suche włosy „pod prąd”. Potrzebny będzie gęsty grzebień. Ta metoda najlepiej sprawdzi się u chłopców z krótkimi włosami. Suche włosy przeczesać gęstym grzebieniem „pod prąd”, zwracając szczególną uwagę na miejsca, w których pasożyty najchętniej przebywają: za uszami i w okolicach karku.
Suche włosy „trzepak – dla odważnych”. Potrzebne będą: biały papierowy ręcznik, gęsty grzebień. Głowę pochylamy nad biały ręcznik tak, aby włosy swobodnie opadały w dół. Czeszemy je od nasady gęstym grzebieniem. O obecności ewentualnych wszy przekonamy się, jeżeli w trakcie czesania na ręczniku pojawią się wszy i osłonki po jajach.
Wszawica zastaje rozpoznana zazwyczaj już w początkowych jej stadiach. Objawy są na tyle charakterystyczne, że trudno je zbagatelizować. Okres zaraźliwości trwa dopóki we włosach pozostają żywe jaja. Stąd niezwykle ważna jest eliminacja jaj wszy (gnid), bo zapobiega nawrotom wszawicy i jej rozprzestrzenianiu się.